Reprezentacja Polski w koszykówce mężczyzn pokonała w Ergo Arenie Włochów 94:78 i brakuje im tylko jednego zwycięstwa w dwóch pozostałych meczach eliminacji MŚ 2019, by wywalczyć awans.
Ten mecz pokazał postęp, jaki zrobiła drużyna prowadzona przez Mike Tylora. W pierwszej grupowej kolejce Polska przegrała na wyjeździe z Włochami 82:101. Mimo że rywale nie zagrali w najlepszym składzie, zabrakło kilku zawodników z NBA i Euroligi, Włosi się starali, a do Gdańska przyjechali przecież po zwycięstwie z Litwą. Drużyna Biało-Czerwonych pokazała jednak wielką motywację, ambicję i inteligencję w grze.
To był popis gry Polski. Reprezentacja przede wszystkim dobrze zaczęła mecz i nie pozostawiła wątpliwości, kto w niedzielę jest lepszy. Nie zawiedli najbardziej doświadczeni i ograni w zagranicznych ligach zawodnicy – A.J.Slaughter, Mateusz Ponitka, Maciej Lampe, Adam Waczyński. Dzięki nim drużyna nie miała dłuższych przestojów i w pełni zachowała kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie.
Pierwszy raz w tym okienku eliminacyjnym Polacy odnieśli dwa zwycięstwa – w czwartek w równie dobrym stylu pokonali Holandię. Zajmują dziś trzecie miejsce w grupie, a do rozegrania zostały dwa spotkania, z Chorwacją na wyjeździe i z Holandią u siebie. Zwycięstwo w którymkolwiek z tych meczów oznacza awans do mistrzostw świata, które we wrześniu rozegrane zostaną w Chinach i dają również szansę na przepustkę do turnieju olimpijskiego.
Grupa J
Do MŚ awansują trzy drużyny.
Mecze do rozegrania: 22 lutego: Holandia – Litwa, Chorwacja – Polska, Włochy – Węgry; 25 lutego: Węgry – Chorwacja, Polska – Holandia, Litwa – Włochy.