Po łatwym zwycięstwie z Serbią 3:0 w ostatnim meczu drugiej fazy grupowej biało-czerwoni zapewnili sobie awans do kolejnej rundy.

Polacy, którzy doskonale zaczęli turniej – od pięciu zwycięstw – zawiedli w kolejnych dwóch spotkaniach. Na początek rozgrywek grupowych drugiej fazy przegrali z Argentyną 2:3 i Francją 1:3. W obu meczach grali bardzo słabo, ulegli zasłużenie.

Przed meczem z Serbią sytuacja była jasna. Rywale mieli już zapewniony awans, a Polacy, by go wywalczyć, musieli wygrać. Spotkanie toczyło się pod dyktando biało-czerwonych, tym bardziej, że w trzecim secie Nikola Grbić wystawił drugą szóstkę. Trzeba zaznaczyć pozytywny wpływ, jaką na polską drużynę wywarł powrót do gry Michała Kubiaka.

Nie wiadomo, czy to zwycięstwo jest symptomem odrodzenia obrońców tytułu, czy może jednak wykorzystaniem sprzyjających okoliczności? Okaże się to w kolejnej fazie turnieju, która od wtorku rozgrywana będzie w Turynie. Oprócz Polski i Serbii wystąpią w niej: Brazylia, USA, Włochy i Rosja. Wszystkie zespoły zostaną podzielone na dwie grupy (losowanie odbędzie się w poniedziałek). Pierwsze dwie drużyny  z obu grup awansują do półfinału.