Na rozgrywanych w Jokohamie nieoficjalnych mistrzostwach świata sztafet kobieca sztafeta 4x400 m zdobyła złoty medal. Na zawodach w Japonii polskie drużyny wywalczyły dwie kwalifikacje na mistrzostwa świata w Dosze.

Polska sztafeta kobiet zarówno w półfinale jak i w finale wystąpiła w tym samym składzie: Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic. Do Japonii nie pojechała kontuzjowana Iga Baumgart-Witan. Do finału „Aniołki Matusińskiego” awansowały – po dyskwalifikacji Ukrainek – z drugiego miejsca. W finale były już najlepsze, wyprzedzając Amerykanki i Włoszki. Polki uzyskały czas 3:27,49. Już po półfinale miały rezultat gwarantujący im start w jesiennych MŚ w Dosze.

W sztafecie mieszanej, konkurencji, która znalazła się w programie najbliższych igrzysk olimpijskich polska sztafeta ukończyła bieg finałowy na piątej pozycji. Wcześniej w biegu eliminacyjnym czasem 3:15.46 drużyna „Biało-Czerwonych” pobiła rekord Europy. Polskę w sztafecie mieszanej reprezentowali: Przemysław Waściński, Patryk Dobek, Justyna Saganiak i Małgorzata Hołub-Kowalik w finale oraz Kajetan Duszyński, Patrycja Wyciszkiewicz, Justyna Święty-Ersetic i Karol Zalewski w fenomenalnym biegu eliminacyjnym.  Sztafeta ma już minimum na MŚ w Dosze.

Nie powiódł się start pozostałych sztafet. Szczególnie zawiodła męska drużyna 4x400 m, która była dopiero siódma w finale B. Polacy szansy dostania się na MŚ będą musieli poszukać na zawodach Superligi Drużynowych Mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w Bydgoszczy.

Mistrzostwa świata sztafet zostały rozegrane po raz czwarty. Żeńska sztafeta po raz pierwszy w historii wywalczyła złoty medal dla Polski.