W Bukowinie Tatrzańskiej zakończył się 76. kolarski wyścig Tour de Pologne. Zwycięstwo odniósł Rosjanin Paweł Siwakow. Najlepszy z Polaków – Rafał Majka – był dziewiąty.

Wyścig miał dramatyczny przebieg. Na trzecim etapie uległ tragicznemu wypadkowi belgijski kolarz Bjorg Lambrecht. W wyniku odniesionych urazów jeden z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia zmarł w szpitalu w Rybniku. Dla uczczenia pamięci Lambrechta organizatorzy zdecydowali, że czwarty etap Tour de Pologne odbędzie się bez sportowej rywalizacji. Kolarze przejechali jednak trasę, a na starcie i na mecie minutą ciszy oddali hołd Belgowi.

Zwycięzcą wyścigu został 22-letni Rosjanin Paweł Siwakow z grupy Ineos. Rafał Majka zakończył start na dziewiątej pozycji. Jak tłumaczył, do Polski przyjechał prosto ze zgrupowania w Livigno i był pewien obaw o swoją formę. Polak walczył o jak najwyższą pozycję w klasyfikacji generalnej. Na sprinterskim etapie w Bielsku-Białej był szósty. Do Siwakowa stracił 16 sekund. – Zabrakło może jednego podjazdu więcej – mówił na mecie.

Dla Majki najważniejszym startem w tej części sezonu będzie Vuelta a Espana, która rozpocznie się 24 sierpnia. Polak liczy na miejsce w pierwszej piątce.

Z polskich kolarzy widoczny był Tomasz Marczyński, który do ostatniego etapu walczył o zwycięstwo w klasyfikacji górskiej. Prowadzenie stracił na ostatniej premii. Nieźle prezentował się również widoczny na finiszach Paweł Franczak z reprezentacji Polski, który był ósmy w Krakowie. W długich ucieczkach brali udział: Franczak, Adrian Kurek, Marczyński.

Najlepszym zawodnikiem z drużyny reprezentacji Polski  w klasyfikacji generalnej był 25-letni Szymon Rekita. Zajął 50. miejsce. 

Tour de Pologne należy do cyklu najbardziej prestiżowych wyścigów na świecie – World Tour. Wyścig odbywa się pod patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki.