13:02, 02 Mar 2012 r. Pierwszy test przedolimpijski żeglarze RS:X zdali na piątkę

/files/news/430385_244653748959014_223950227696033_513539_2064277733_n.jpg

Nie ukrywamy, że liczymy podczas igrzysk olimpijskich w Londynie na medale polskich żeglarzy w klasie RS:X. W mistrzostwach Europy okazało się, że nie bez podstawnie. W odbywających się u wybrzeży Madery regatach złoty medal wywalczył Przemysław Miarczyński, brąz Piotr Myszka, a Zofia Klepacka-Noceti była 5.

O wynikach zadecydowały wyniki z 5 dni regat. Z powodu braku wiatru nie udało się rozegrać wyścigów medalowych, w których startuje 10 najlepszych zawodników. Miarczyński prowadził w klasyfikacji generalnej od pierwszego dnia zawodów do mety ostatniego wyścigu. – Przemek żeglował perfekcyjnie, bez żadnej pomyłki wykorzystywał podmuchy wiatru – chwalił zawodnika trener Paweł Kowalski po drugim dniu zawodów, w którym „Pont” wygrał 2 wyścigi.

Obrońca tytułu, Piotr Myszka, zaczął rywalizację od piątego miejsca. Mozolnie przebijał się na miejsce medalowe, co osiągnął tuż przed wyścigiem medalowym (startuje wyłącznie czołowa dziesiątka). Nie stracił już tej pozycji i dopłynął do mety, jako brązowy medalista.

– Jestem zadowolony z mojego wyniku. Najważniejsze, że tytuł został w Polsce – skomentował brązowy medalista.

Pecha miała natomiast Zofia Klepacka-Noceti, która, podobnie jak Myszka, broniła na Maderze tytułu. Pierwszego dnia finiszowała na miejscach 4., 1. I 3., ale jury zdyskwalifikowało Polkę. Deska, na której żeglowała miała inny numer fabryczny niż ten, który został zgłoszony do regat.

– Każdy zawodnik musi zgłosić do zawodów sprzęt, na którym będzie żeglował, to znaczy: deskę, maszt, bom, żagiel, miecz i statecznik – tłumaczył trener Kowalski. – Każda z tych rzeczy ma swój numer fabryczny, który trzeba zgłosić poprzez stronę internetową regat. Raz zgłoszonego sprzętu nie można zmieniać do końca regat. Termin zgłoszenia upływał dzień przed zawodami o godz. 18. Zosia przyleciała z Argentyny do Funchal ok. 20, dlatego ja sam dokonywałem zgłoszenia jej sprzętu i popełniłem fatalny błąd wpisując zły numer kadłuba.

– Zosia wygrała jeden z wyścigów i komisja regatowa wezwała ją na kontrolne pomiary.  Poszła na nie przekonana, że wszystko jest dobrze, a tu zaskoczenie. Sprawa trafiła do jury, które zdecydowało o dyskwalifikacji ze wszystkich wyścigów w 1. dniu regat. Protest naszej ekipy został odrzucony. Dramat – dodał szkoleniowiec.

Trener oznajmił, że Klepacka-Noceti z całą pewnością zdobyłaby medal na Maderze. Trudno się z tym nie zgodzić, biorąc pod uwagę, że z ostatniej pozycji przebiła się na piątą.

W czołowych dziesiątkach uplasowało się jeszcze troje Polaków: na dziewiątej pozycji sklasyfikowany został Michał Majewski , zaś w gronie kobiet - na siódmej Maja Dziarnowska, a na ósmej Hanna Zembrzuska.

Deskarze nie będą mieli długiego odpoczynku. Już 20 marca rozpoczynają się w Kadyksie mistrzostwa świata. Te zawody dadzą pełniejszą odpowiedź na szanse Polaków IO w Londynie.

Już wiadomo, że Polskę reprezentować będą w klasie RS:X Zofia Klepacka-Noceti i Przemysław Miarczyński (może wystąpić tylko 1 żeglarz z kraju), którzy wygrali kwalifikacje krajowe. Dla obojga atmosfera igrzysk nie będzie niczym nowym, bo Polka wystartuje w nich po raz 3., a jej kolega po raz 4. Dotąd nie udało im się zdobyć medalu, ale zapewniają, że tym razem warunki wiatrowe będą im sprzyjać.

Na zdjęciu: Przemysław Miarczyński (z lewej) i Piotr Myszka na podium mistrzostw Europy

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie