Rzadko się zdarza w sporcie, by walkę o złoty medal w zawodach najwyższej rangi toczyli bracia. Taka sytuacja miała miejsce w mistrzostwach Europy w podnoszeniu ciężarów w Tel Awiwie, w których Adrian i Tomasz Zielińscy zdominowali kategorię 94 kg, zajmując na podium 1. i 2. miejsce. Pierwszy z nich uzyskał w dwuboju 390 kg, drugi – o 10 kg mniej. W tym sporcie takie wydarzenie nie ma precedensu.
Adrian Zieliński, mistrz olimpijski z Londynu w kat. 85 kg, w Izraelu wystartował w nowej wadze. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę. Zdobył swój pierwszy tytuł mistrza Starego Kontynentu. Dzięki temu Polak zdobył tzw. koronę, jako zwycięzca igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy. Jest czwartym polskim sztangistą, który dokonał takiej sztuki, po Ireneuszu Palińskim, Waldemarze Baszanowskim i Zygmuncie Smalcerzu.
Dla Tomasza, srebro w ME jest pierwszym sukcesem w seniorskiej międzynarodowej rywalizacji. Młodszy brat mistrza wywalczył je w wielkim stylu, wygrywając m.in. rywalizację w podrzucie. W rwaniu klasą dla siebie był Adrian, który zaczynał podejścia do sztangi, gdy inni je kończyli. Polak miał udane trzy próby na 170, 175 i 180 kg. Tomasz uzyskał w II próbie 170 kg. W trzeciej nie udało mu się podnieść sztangi cięższej o 5 kg. Ostatecznie zakończył rwanie na 4. pozycji.
Podrzut był popisem braci Zielińskich. Zaczęli od 205 kg. Zaliczenie tej próby już dało Adrianowi złoty medal. W kolejnym podejściu obaj uporali się z ciężarem 210 kg. To z kolei zapewniło srebro Tomaszowi, który o 1 kg w dwuboju wyprzedził Bułgara Wasila Gospodinowa. Adrian Zieliński spróbował jeszcze zmierzyć się z ciężarem 215 kg, ale nie dał rady. Tomasz z ostatniego podejścia zrezygnował. Został zwycięzcą rywalizacji w podrzucie pokonując brata wagą ciała.
Polacy zdobyli w Tel Awiwie cztery medale. Oprócz braci Zielińskich na podium stawały: Marzena Karpińska, która wywalczyła srebro w kat. 48 kg z rezultatem w dwuboju 177 kg (81 + 96) i Ewa Mizdal – trzecia w kat. 75 kg z wynikiem 230 kg (101 + 129). Na czwartych miejscach ukończyli zawody Joanna Łochowska (58 kg) i Marcin Dołęga. Były mistrz świata w kategorii do 105 kg w Izraelu wystartował po raz pierwszy w ważnej międzynarodowej imprezie od czasu niepowodzenia w igrzyskach w Londynie. Podobnie jak Adrian Zieliński, wystąpił w innej niż dotychczas kategorii - superciężkiej (+105 kg).