23:53, 03 Jan 2015 r. Jedenaście dni narciarskiego piekła

/files/news/kowalczyk011212al208.jpg

Justyna Kowalczyk zajęła 10. miejsce w prologu Tour de Ski w Oberstdorfie. Tą imprezą Polka rozpoczęła starty w Pucharze Świata w 2015 r.

Kowalczyk w swej karierze startowała w Tour de Ski osiem razy i wygrała czterokrotnie. W tym sezonie o jej szansach na końcowy sukces w najtrudniejszym cyklu biegowym nie mówi się głośno. Po słabym początku w Pucharze Świata Polka wycofała się rywalizacji do końca roku 2014. Udział w TdS jest więc jej tak jakby drugim debiutem w trwającym sezonie i niewiele można powiedzieć o jej formie.

Co więcej, silne zwykle Norweżki w sezonie poolimpijskim wydają się być jeszcze mocniejsze, co potwierdziło się także w prologu. Na 3-kilometrowej trasie techniką dowolną bezkonkurencyjna była Marit Bjoergen, która wyprzedziła na mecie o 10 s swą rodaczkę Heidi Weng i kolejne Norweżki: Ragnhild Hagę i Theresę Johaug. Szósta była kolejna z nich, Ingvild Oesteberg, która została wyprzedzona przez Niemkę Nicole Fessel. Dla Bjoergen, 10-krotnej medalistki olimpijskiej i 19-krotnej mistrzostw świata, to bardzo istotny start, gdyż sukcesu w Tour de Ski brakuje jej w bogatej kolekcji.

Dziesiąta w prologu Justyna Kowalczyk straciła do pierwszej liderki 20,3 s. Za zwycięstwa w Tour de Ski zawodniczki otrzymują bonifikaty, więc na trasę drugiego etapu – 10 km techniką klasyczną – Bjoergen wystartuje 30 s przed mistrzynią olimpijską na tym dystansie.

Polka była zadowolona ze swojego występu. – Na podbiegach i z techniką nie było źle – mówiła. – Przestraszyłam się tylko na ostatnim zjeździe i straciłam ok. 6 sekund. Na 10 km wystartuję 7 s za Johaug, jeśli nie wystartuje jak z procy powinnam ją szybko dojść, a potem będzie już dobrze.

Na Tour de Ski składa się dziewięć biegów rozegranych w 11 dni. Rozpoczynają się prologiem, a kończą morderczym podbiegiem pod Alpe Cermis we włoskich Alpach. Pozostałe dystanse ustalane są co roku przez organizatorów imprezy.

W tym sezonie są to: 3 km tech. dowolną – prolog w Oberstdorfie (03 stycznia), 10 km tech. klasyczną z handicupem w Oberstdorfie (04 stycznia), sprint tech. dowolną w Val Mustair (06 stycznia), 5 km tech. klasyczną w Toblach (07 stycznia), 15 km tech. dowolną z handicupem w Toblach (08 stycznia), 10 km tech. klasyczną w Val di Fiemme (10 stycznia), 9 km tech. dowolną – podbieg pod Alpe Cermis – w Val di Fiemme (11 stycznia).

W biegu wystartowały jeszcze dwie reprezentantki Polski. Sylwia Jaśkowiec była 24., a 59. lokatę zajęła Kornelia Kubińska. W rywalizacji mężczyzn wystąpił Maciej Staręga, który rozpoczął starty w TdS od 63. miejsca.

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie