21:28, 12 Aug 2014 r. ME w lekkoatletyce Zurych 2014: Na początek brąz Tomasza Majewskiego

/files/news/majewski_zurych.jpg

W pierwszym dniu lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Zurychu miał być medal dla Polski i był. Tomasz Majewski stanął na najniższym stopniu podium w konkursie pchnięcia kulą.

Po pierwszej serii Majewski zajmował drugie miejsce z wynikiem 20,56 m. Zdecydowanie na prowadzeniu był faworyt konkursu David Storl, który posłał kulę na odległość 21,41 m. Niemiec nie poprawił wyniku do końca konkursu, ale i tak z dużą przewagą wywalczył złoty medal.

W drugiej serii walka na zapleczu rozgorzała na dobre. Chorwat Stipe Żunić przerzucił Polaka uzyskując 20,68 m. Czech Jan Marcell zbliżył się do Majewskiego na 8 cm. Za moment Hiszpan Borja Vivas uzyskał 20,86 m wychodząc na 2. miejsce. Potrzebna była rekontra ze strony mistrza olimpijskiego. I Majewski poprawił wynik, ale uzyskana odległość była 3 cm krótsza od próby 30-letniego Hiszpana, który walczył o swój pierwszy medal w imprezie mistrzowskim.

Nic nie zmieniło się po trzeciej kolejce (Vivas – 20,59, Majewski – 20,65 m), ani po czwartej (odpowiednio: 20,69 – 20,76). Nasz zawodnik po każdej próbie denerwował się i krzywił. W przedostatniej próbie Polak uzyskał 20,57 m, a jego rywal spalił swoje pchnięcie. Do ostatniej kolejki Tomasz Majewski podszedł bardzo skoncentrowany, ale nie poprawił swojej pozycji uzyskując 20,50 m. Polski kulomiot wywalczył brązowy medal – pierwszy w tym kolorze w mistrzostwach Europy.

– Jestem trochę rozczarowany. Cieszę się, że jest ten pierwszy medal dla Polski, ale powinienem być drugi – mówił Tomasz Majewski w rozmowie z TVP. – To nie były złe próby, ale powinienem go pchnąć w drugiej lub trzeciej kolejce. Ciut szybciej to trzeba było robić i dalej pchać. W sporcie zawsze chce się więcej, ja też chciałem więcej, ale mam to co mam - zakończył.

W drugim finale rozegranym pierwszego dnia – biegu na 10 000 m kobiet – wystąpiła Karolina Jarzyńska. Polka biegła bardzo aktywnie. Do połowy dystansu nadawała nawet tempo stawce. Sił zabrakło Jarzyńskiej na ostatnim kilometrze, gdy zaatakowała Francuzka Calvin. Ostatecznie reprezentantka Polski uplasowała się na 13. miejscu z czasem 32.40,98 min. Zwycięstwo odniosła 41-letnia Brytyjka Jo Pavey.

W pierwszym dniu ME w Zurychu pozostali Polacy byli także bardzo widoczni. Absolutnie zdominowali dwie konkurencje. Przed południem Krystian Zalewski bez większych problemów wygrał swoją serię biegu na 3000 m z przeszkodami. Za moment, co było pewną niespodzianką, tego samo dokonała Mateusz Demczyszak. Nie zawiedli 800-metrowcy. Pierwszą serię eliminacyjną zwycięstwem zakończył Marcin Lewandowski. Adam Kszczot był najlepszy w serii trzeciej. W drugiej Artur Kuciapski także mógł zająć 1. lokatę, ale na ostatniej prostej biegł spokojnie pilnując dającą awans do półfinału drugą pozycję. Swoje serie w eliminacjach wygrywali także Patryk Dobek na 400 m ppł i Jakub Krzewina na 400 m. Nikt z biało-czerwonych nie sprawił niespodzianki in minus. Wystarczy powiedzieć, że eliminacji nie przebrnęła tylko trójka z dwudziestki, która pojawili się pierwszego dnia na bieżni w Zurychu.

ME w lekkoatletyce Zurych 2014: Na początek brąz Tomasza Majewskiego

W pierwszym dniu lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Zurychu miał być medal dla Polski i był. Tomasz Majewski stanął na najniższym stopniu podium w konkursie pchnięcia kulą.

Po pierwszej serii Majewski zajmował drugie miejsce z wynikiem 20,56 m. Zdecydowanie na prowadzeniu był faworyt konkursu David Storl, który posłał kulę na odległość 21,41 m. Niemiec nie poprawił wyniku do końca konkursu, ale i tak z dużą przewagą wywalczył złoty medal.

W drugiej serii walka na zapleczu rozgorzała na dobre. Chorwat Stipe Żunić przerzucił Polaka uzyskując 20,68 m. Czech Jan Marcell zbliżył się do Majewskiego na 8 cm. Za moment Hiszpan Borja Vivas uzyskał 20,86 m wychodząc na 2. miejsce. Potrzebna była rekontra ze strony mistrza olimpijskiego. I Majewski poprawił wynik, ale uzyskana odległość była 3 cm krótsza od próby 30-letniego Hiszpana, który walczył o swój pierwszy medal w imprezie mistrzowskim.

Nic nie zmieniło się po trzeciej kolejce (Vivas – 20,59, Majewski – 20,65 m), ani po czwartej (odpowiednio: 20,69 – 20,76). Nasz zawodnik po każdej próbie denerwował się i krzywił. W przedostatniej próbie Polak uzyskał 20,57 m, a jego rywal spalił swoje pchnięcie. Do ostatniej kolejki Tomasz Majewski podszedł bardzo skoncentrowany, ale nie poprawił swojej pozycji uzyskując 20,50 m. Polski kulomiot wywalczył brązowy medal – pierwszy w tym kolorze w mistrzostwach Europy.

– Jestem trochę rozczarowany. Cieszę się, że jest ten pierwszy medal dla Polski, ale powinienem być drugi – mówił Tomasz Majewski w rozmowie z TVP. – To nie były złe próby, ale powinienem go pchnąć w drugiej lub trzeciej kolejce. Ciut szybciej to trzeba było robić i dalej pchać. W sporcie zawsze chce się więcej, ja też chciałem więcej, ale mam to co mam - zakończył.

W drugim finale rozegranym pierwszego dnia – biegu na 10 000 m kobiet – wystąpiła Karolina Jarzyńska. Polka biegła bardzo aktywnie. Do połowy dystansu nadawała nawet tempo stawce. Sił zabrakło Jarzyńskiej na ostatnim kilometrze, gdy zaatakowała Francuzka Calvin. Ostatecznie reprezentantka Polski uplasowała się na 13. miejscu z czasem 32.40,98 min. Zwycięstwo odniosła 41-letnia Brytyjka Jo Pavey.

W pierwszym dniu ME w Zurychu pozostali Polacy byli także bardzo widoczni. Absolutnie zdominowali dwie konkurencje. Przed południem Krystian Zalewski bez większych problemów wygrał swoją serię biegu na 3000 m z przeszkodami. Za moment, co było pewną niespodzianką, tego samo dokonała Mateusz Demczyszak. Nie zawiedli 800-metrowcy. Pierwszą serię eliminacyjną zwycięstwem zakończył Marcin Lewandowski. Adam Kszczot był najlepszy w serii trzeciej. W drugiej Artur Kuciapski także mógł zająć 1. lokatę, ale na ostatniej prostej biegł spokojnie pilnując dającą awans do półfinału drugą pozycję. Swoje serie w eliminacjach wygrywali także Patryk Dobek na 400 m ppł i Jakub Krzewina na 400 m. Nikt z biało-czerwonych nie sprawił niespodzianki in minus. Wystarczy powiedzieć, że eliminacji nie przebrnęła tylko trójka z dwudziestki, która pojawili się pierwszego dnia na bieżni w Zurychu.

Fot. Adam Nurkiewicz

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie