18:23, 16 Jun 2017 r. Polki odpadły, ale nie straciły szans na występ w mistrzostwach świata

/files/news/20170615_194117_burst03.jpg

Reprezentacja Polski przegrała z Rosją w Koszalinie 28:32. Ta porażka nie pozwoliła biało-czerwonym awansować na mistrzostwa świata w Niemczech. Polki wciąż mogą liczyć na „dziką kartę” przyznawaną przez IHF.

Przed męskim mundialem w Katarze w 2015 roku Światowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) wprowadziła kontrowersyjny przepis, dzięki któremu Niemcy, mimo braku awansu, zagrali na MŚ. IHF przyznała Niemcom „dziką kartę” kosztem Australii, która awans wywalczyła sobie na boisku! Tłumaczono się tym, że w Oceanii nie ma odpowiedniej federacji uznanej przez IHF.

Potem podobny przepis zastosowano na mistrzostwach świata kobiet. Skorzystały wówczas Serbia i znowu Niemcy. Przepis wszedł w życie. IHF pozostawia sobie furtkę dla mocnych zespołów, którym przypadkowo powinie się noga.

W tym roku jednym z faworytów do „dzikiej karty” na mistrzostwa świata kobiet jest reprezentacja Polski. W eliminacjach faworytki w komplecie awansowały do turnieju. O niespodziankę było blisko w starciach Hiszpanii z Ukrainą, ale ostatecznie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego poradziła sobie z rywalkami. Z ekip, które odpadły, liderkami w wyścigu o dodatkowy awans wydają się być podopieczne Leszka Krowickiego. Polki to półfinalista ostatnich dwóch mundiali. Poza tym nie bez znaczenia są kryteria geograficzne – polscy kibice nie mieliby problemów z dotarciem do Niemiec.

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie