20:29, 19 Aug 2016 r. RIO 2016: Łzy wzruszenia weteranów oraz złości i żalu młodzieży

/files/news/afe2691a-b756-4c2b-bc98-2b2544e3999b.file.jpg

Doczekaliśmy się miłej niespodzianki w Rio de Janeiro. Monika Michalik zdobyła brązowy medal w zapasach w kat. 63 kg. Polka pokonała w walce o 3. miejsce 6:3 Rosjankę Innę Trażukową. To ósmy medal biało-czerwonych w XXXI Igrzyskach Olimpijskich.

W 1/8 finału polska zapaśniczka trafiła na najsilniejszą zawodniczkę w tej kategorii – Japonkę Risako Kawai. Przegrała 0:3. Ale sportsmenka z Kraju Kwitnącej Wiśni szła przez turniej jak burza, doszła do finału, a później wywalczyła złoty medal. To otworzyło Polce szansę na walki w repasażach. W nim zmierzyła się z Łotyszką Anastazją Grigorjewą. Po trudnym boju Michalik wygrała 5:2 i awansowała do finału o 3. miejsce.

Monika Michalik walczyła już o brąz, cztery lata temu. Wówczas się nie udało, musiała zadowolić się 5. lokatą. W Rio polska zapaśniczka przegrywała po I rundzie 0:1 – dostała ostrzeżenie za bierną postawę. W II części Polka szybko wykonała akcję za 2 pkt. Rosjanka wypchnęła ją później z maty i doprowadziła do remisu. Ale to tylko rozsierdziło doświadczoną, 36-letnią reprezentantkę naszego kraju. Rosyjski trener złapał się za głowę widząc z jaką łatwością Polka wykonuje po kolei dwie akcje i zdobywa 4 pkt.

Monice Michalik medal olimpijski należał się choćby za wszystko co do tej pory zdobyła dla Polski. Czterokrotnie wcześniej stawała na podium MŚ i trzy razy została mistrzynią Europy.

Godnie z igrzyskami pożegnał się w czwartek Tomasz Majewski. Dwukrotny mistrz olimpijski w Rio de Janeiro zajął w finale 6. miejsce z wynikiem 20,72 m. Mimo że przez cały sezon nie mógł sobie poradzić z młodszymi kolegami z reprezentacji Polski, w najważniejszej imprezie to on był najwyżej sklasyfikowanym z Polaków. Michał Haratyk nie przebrnął eliminacji, a mistrz świata juniorów Konrad Bukowiecki spalił trzy pierwsze pchnięcia w finale i nie był sklasyfikowany.

– Chciałem uzyskać w Rio najlepszy wynik w sezonie, uzyskać wynik powyżej 21 m. No cóż, nie udało się – mówił po konkursie Majewski. Tym razem do medalu było daleko, a pchnięcie musiałoby być grubo ponad 21 m. Brąz wywalczył Nowozelandczyk Tom Walsh wynikiem 21,36 m. O złoto bój stoczyli Amerykanie. Wygrał go Ryan Crouser uzyskując fantastyczne 22,52 m! Drugie miejsce dla Joe Kovacsa – 21,78 m.

– Barbora Spotakova przestaje być moją idolką. To teraz moja najgorsza rywalka. I zamierzam jej „dokopać” ile razy się da – wykrzykiwała zapłakana Maria Andrejczyk po konkursie rzutu oszczepem. 20-letnia Polka zajęła 4. miejsce przegrywając brązowy medal o 2 cm właśnie z broniącą tytułu Czeszką.

Przed IO nikt nie stawiał Andrejczyk w gronie kandydatek do medalu. Nasza mistrzyni Europy juniorek w tegorocznych ME seniorów nie zdołała awansować nawet do finału. Tymczasem w Rio dokonała czegoś niewiarygodnego – uzyskała w eliminacjach 67,11 m – po raz pierwszy pokonała granicę 60 m, bijąc przy tym o 3 m rekord Polski i awansując na 1. miejsce światowego rankingu. W finale nie udało się Marysi rzucić tak daleko. Uzyskała drugą odległość w karierze – 64,78 m w IV kolejce. W V kolejce Spotakova, która jest rekordzistką świata z wynikiem ponad 72-metrowym, rzuciła 64,80 m. Ostatnia kolejka odbywała się w strugach deszczu, nie było mowy o poprawie wyników. Złoto w rzucie oszczepem wywalczyła nieoczekiwanie Chorwatka Sara Kolak (66,18 m), a srebro Sunette Viljoen z RPA (64,92 m).

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie