15:52, 01 Sep 2015 r. Sierpniowa obfitość medalowa

/files/news/11872257_10153496443501181_5674397261146925244_o.png

Gdyby wziąć pod uwagę tylko trzy sporty, w których w ostatnim miesiącu odbyły się mistrzostwa świata, Polska zdobyła 12 medali w konkurencjach olimpijskich. To o dwa więcej od liczby miejsc na podium, które biało-czerwoni wywalczyli w trzech ostatnich igrzyskach.

Mowa o pływaniu, kajakarstwie i lekkoatletyce. Lwią część dorobku medalowego wywalczyli przedstawiciele królowej sportu. Stawali na podium ośmiokrotnie, w tym trzy razy na najwyższym. Taki dorobek lekkoatletów byłby w Rio de Janeiro wymarzony.
W MŚ w Pekinie wychodziło Polakom praktycznie wszystko. Na podium stawali nasi faworyci. Polacy sprawili też kilka niespodzianek i dopisywało im szczęście. Mistrzami zostali liderzy światowych tabel: Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek w rzucie młotem oraz dyskobol Piotr Małachowski. Nie zawiódł Adam Kszczot, który w pięknym stylu zdobył srebro na 800 m. Brązowy medal Wojciecha Nowickiego w rzucie młotem należy uznać jednak za sporą niespodziankę. Znacznie mniejszą niż brąz równo rzucającego w tym sezonie dyskiem Roberta Urbanka.

O szczęściu mogą mówić nasi tyczkarze Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek, którzy uplasowali się ex aequo na trzecim miejscu. Trudno bowiem wytłumaczyć racjonalnie nieudany start w MŚ najlepszego od kilku lat w tej specjalności Francuza Lavillenie, który także w tegorocznych mityngach był niepokonany. Zadowolona ze swojego występu w skoku wzwyż była Kamila Lićwinko, choć jej na podium nie udało się wskoczyć. Zajęła czwarte miejsce, a do medalu, nawet złotego, zabrakło 2 cm. Zgodnie z planem, znacznie poniżej normalnego potencjału, startował w Pekinie Tomasz Majewski. Dwukrotny mistrz olimpijski, wracający do pełnej formy po operacji, zajął 6. miejsce. W Rio powinien znów być groźny.

– Na szczegółową analizę występu 50-osobowej reprezentacji w Pekinie przyjdzie czas, myślę że pod koniec września. Na pewno nie musimy wróżyć z fusów, bo mamy podstawę do prognoz i wytyczenia sobie takiej drogi, która doprowadziłaby naszych lekkoatletów do podobnych osiągnięć w Rio. Na miejscach 1-12 uplasowało się w Pekinie 20 osób, w tym 13 w ścisłych finałach, czyli na pozycjach 1-8. Widzimy, jaki mamy potencjał – podsumował na konferencji prasowej wiceprezes PZLA Henryk Olszewski.

W Mediolanie kajakarze zdobyli „tylko” dwa medale. Tylko, gdyż w trzech innych konkurencjach olimpijskich biało-czerwoni zajęli czwarte miejsca. Na podium stanęła Marta Walczykiewicz w K-1 200 m (srebro) oraz robiący stałe postępy Piotr Kuleta i Marcin Grzybowski w C-2 1000 m (brąz). Tuż za podium plasowały się kobiece osady: K-2 500 m – medalistki w Londynu Karolina Naja i Beata Mikołajczyk, K-4 500 m – oprócz wymienionych Edyta Dzieniszewska-Kierkla i Ewelina Wojnarowska oraz ta ostatnia w K-1 500 m. W sumie Polacy wywalczyli siedem na osiem kwalifikacji olimpijskich. I tak na dobrą sprawę, medal którejkolwiek z osad nie byłby w Brazylii niespodzianką.

W pływaniu z polskich kandydatów do podium najlepiej spisał się Radosław Kawęcki, który sięgnął po srebro na 200 m st. grzbietowym. Drugi medal, brązowy, zdobył absolutnie niespodziewanie Jan Świtkowski na 200 m st. motylkowym. Ta sztuka nie udała się medalistom poprzednich MŚ Konradowi Czerniakowi i Pawłowi Korzeniowskiemu. Pierwszy z nich stanął na podium, ale na nieolimpijskim dystansie 50 m st. motylkowym czym potwierdził swój ogromny potencjał. W koronnej stumetrówce delfinem był jednak 6. Korzeniowski porzucił specjalizację w 200 m motylkiem. Spróbował swych sił na dystansach 100-metrowych. Bił rekordy życiowe, ale do medali było daleko. Niezwykle pozytywną stroną występu Polaków w MŚ w Kazaniu było wywalczenie miejsc w 14 finałach i 11 rekordów Polski. Poza tym, biało-czerwoni zakwalifikowali do IO cztery sztafety: trzy męskie (4x100 i 4x200 m st. dowolnym, 4x100 m st. zmienny) i kobiecą 4x100 m st. dowolnym.

Przed nami wrześniowe mistrzostwa świata w wioślarstwie, w których odbędzie się walka o medale i kwalifikacje olimpijskie. Wielce prawdopodobne, że statystyki MŚ z 2015 r. w wykonaniu Polaków okażą się jeszcze lepsze.

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie