SOCZI 2014 - VIII dzień

Jak tu pisać o zagranicznych medalistach w dniu, w którym Polacy zdobyli dwa złote medale? To Biało-Czerwoni byli bohaterami 8. dnia finałów ZIO. Rosjanie też zdobyli dwa złote krążki, ale im nastrój zepsuł mecz hokejowy, w którym Sborna przegrała z USA 2:3. Na szczęście to dopiero faza grupowa, ale niesmak pozostał. Rosjanie najlepsi byli tego dnia w skeletonie mężczyzn i w short tracku, w biegu mężczyzn na 1000 m.

Polska nie była reprezentowana tylko w łyżwiarstwie szybkim i biatlonie. Nasze narciarki alpejskie: Karolina Chrapek i Maryna Gąsienica-Daniel wypadły z trasy supergiganta. Z złota cieszyła się Austriaczka Anna Fenninger. Zadowolona była także Niemka Maria Hoefl-Riesch, któa zdobyła drugi medal w tych ZIO, tym razem srebrny.

Najbardziej emocjonująca była jednak sztafeta kobiet w biagach narciarskich 4x5 km. Tu także mieliśmy swoje przedstawicielki. Polki zajęły 7. miejsce. Genialnie pobiegła w niej jak zwykle Justyna Kowalczyk, która na 2. zmianie wyciągnęła sztafetę na 4. miejsce z 11. po biegu Kornelii Kubińskiej. Znakomicie pobiegła również Sylwia Jaśkowiec, która na 3. zmianie nie straciła wysokiej lokaty, wyprzedzając na finiszu m.in. Norweżkę Astrid Jacobsen. Na ostatniej zmianie Paulina Maciuszek nie zaryzykowała biegu ramię w ramię z Marit Bjoergen. Norweżka w Soczi jest cieniem siebie. Doprowadziła swój zespół na piątym miejscu.

Finisz sztafety był niezwykle emocjonujący. Wygrała go Szwedka Charlotte Kalla, która na ostatniej zmianie odrobiła do prowadzących Finki i Niemki aż 30 s. Ostatnia prosta przypominała do złudzenia wyścigi kolarskie. Do przodu ruszyła najpierw Niemka Herrmann, wyprzedzając prowadzącą do tej pory Finkę Saarinen. Ale Kalla była już rozpędzona jak pociąg i minęła bez problemu obie rywalki. Finka wskoczyła za plecy Szwedki i odparła atak Niemki zdobywając dla zespołu srebro.